"Nowy Jork to największy fenomen XX wieku" - Gabriel Garcia Marquez
I pozostaje nim po dzisiejszy dzień następnego stulecia. Nie zgodzić się może jedynie ten, kto nie posiada większego pojęcia o tym mieście.
Zaś jedna z corocznych, ważniejszych wydarzeń tej metropolii trwa w najlepsze. Mowa oczywiście o nowojorskim tygodniu mody.
Na pierwszy ogień idzie najnowsza, przedstawiona w ostatnią sobotę kolekcja filipińskiej projektantki - jak również mojej imienniczki - Monique Lhuillier. W kilku słowach: jest kobieco, elegancko, momentami odważnie i nietuzinkowo.
Kolekcja z pewnością znajdzie wiele zwolenniczek lubujących się w klasycznych odcieniach tkanin, jak również przeciwniczek. Ale cóż, o gustach się nie dyskutuje. Mnie pozostaje podziwiać poniższe kreacje.
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Dodaj coś od siebie